Wracamy z kolejną instalacją z naszej najnowszej serii, TuneCore Tuesdays, która ma na celu zwrócenie uwagi na artystów i innych profesjonalistów muzycznych, którzy piszą, nagrywają i pracują na własnych warunkach. Poprzez pokazanie twórców robiących to po swojemu na całym świecie, TuneCore Tuesdays ma na celu wzmocnienie i zainspirowanie naszej zróżnicowanej społeczności artystów.
W tym tygodniu rozmawiamy z Edo Ferragamo. Zobaczcie jej filmik i dowiedzcie się więcej o jej podróży!
Urodzony we Włoszech i mieszkający w Nowym Jorku Edo Ferragamo pamięta moment, w którym odkrył w sobie pragnienie tworzenia muzyki. Podczas oglądania filmu o muzyce, 12-letniemu Ferragamo dotarło do głowy, że jego mama ma w piwnicy starą klasyczną gitarę akustyczną. Z entuzjazmem zbiegł na dół, aby naśladować to, co właśnie zobaczył, a w krótkim czasie brał lekcje i zakochał się w procesie tworzenia.
"Zanim skończyłem 15 lat, wiedziałem, że muzyka będzie główną częścią mojego życia na zawsze!" mówi, patrząc wstecz. "W czasie liceum uczyłem się gry na gitarze i miałem zespół, ale zawsze aspirowałem do tego, by wejść na stronę United States."
Konkretnie chodziło mu o edukację skoncentrowaną na muzyce. Edo złożył podanie, przeszedł przesłuchanie i został przyjęty do Berklee College of Music w Bostonie. Uważany za jedną z najlepszych instytucji muzycznych na świecie, był zachwycony; wiedział, że sprawy nabierają poważnego obrotu. Po ukończeniu studiów, jak wielu innych bystrych i zmotywowanych artystów, wyruszył do Nowego Jorku, gdzie Ferragamo zaczął poświęcać swoją energię na rozwój kariery.
Odnajdując swoje brzmienie w sferze, która istnieje pomiędzy tradycyjnym popem i rockiem, Edo był pewien, że będzie eksplorował i eksperymentował na całym spektrum muzyki. Jako gitarzysta, który naprawdę długo studiował swój instrument, dorastał w tradycji rockowej, ale także sięgał do jazzu, funku, a czasem nawet elektroniki i EDM, uważając cyfrowy krajobraz dzisiejszego przemysłu za plac zabaw do próbowania nowych rzeczy z każdym wydawnictwem.

Ferragamo przypisuje swój zapał i dotychczasowy sukces momentowi, w którym zdał sobie sprawę, że jest gotowy, aby pokazać światu to, co stworzył. Jak wielu artystów, zmagał się z koncepcją zrobienia wielkiego kroku, jakim jest pokazanie swojej pracy. Zamiast skrupulatnie dopieszczać każdy szczegół swoich utworów, Edo zdecydował się na podzielenie się swoją muzyką, skupiając się na ciągłym budowaniu i ulepszaniu jej po drodze.
"Oczywiście branża jest konkurencyjna i naprawdę trudno jest się wyróżnić, ponieważ każdego dnia ukazuje się tak wiele muzyki" - mówi Edo o niezależnych zmaganiach. "To powiedziawszy, w dzisiejszych czasach artyści mają możliwość zbudowania bazy fanów i zaprezentowania swojego talentu".
Nazwa "Ferragamo" ma kulturowe powiązania z włoską modą, a Edo nie ukrywa swoich korzeni. Jego niezależna muzyka i marka odzieżowa nie kolidują ze sobą w praktyczny sposób, ale wiele nauczył się od tych, którzy byli przed nim.
"Jestem bardzo dumny i wdzięczny za to, skąd pochodzę" - mówi. "Moja rodzina nauczyła mnie, aby być niezwykle pracowitym i nigdy nie rezygnować z marzeń - stosuję te wartości w moim codziennym życiu, zawsze".
Może właśnie dlatego nie dziwi fakt, że Edo bardzo poważnie traktuje kontrolę twórczą. Zrozumienie, że bycie niezależnym oznacza trzymanie nosa na pulsie i dostarczanie swojej muzyki do jak największej liczby odbiorców jest kluczowe.
"Korzystanie z TuneCore sprawia, że wydawanie muzyki i dystrybucja na wszystkie platformy, nawet na te, o których istnieniu nie miałeś pojęcia, jest naprawdę bezproblemowa. Masz bezpośredni dostęp do danych i analityki, a dodatkowo zachowujesz 100% swoich przychodów!"